poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Wiosna!!!

Ale był weekend... o matko :)
Gorący. W podkoszulku i krótkich spodenkach biegałam :)
Zrobiłam sobie na ślicznie ogródeczek pod tarasem, ten co w nim ta wiśnia piłkowana rośnie. Bratki, różowa stokrotka, gnojek od królików i co tam jeszcze rośnie... irga, berberys, tawułka, od soboty także bukszpan, może mi czerwona trawa red baron odbije, bo chyba miała kiełki dwa, jak ją wykopałam... :) Ślicznie! I w ogórku zrobiłam, podosadzałam, nowe dwie pergole Artek zrobił!!!! i huśtawkę na tarasie zawiesił (taką hamako-hustawkę)!!! Fuksję przesadziłam do dużej doniczki, ohydne pelargonie wywaliłam na kompost. Agawy też DZIĘKI BOGU  zgniły w piwnicy :) I mam spokój!!! :) Koło nowej pergoli już rośnie powojnik fioletowy i róża biała :) Tylko muszę te pergole pomalować. Chyba jutro. I dwie róże dosadziłam, taka jasno-fioletową i ciemno-bordowo-fioletową. Naprawdę bosko się robi :) W Biedronce kupiłam kiedyś tuję taką żółtawą i drzewko śliwę wiśniową na pniaczku i tuja poszła pod taras a drzewko koło solara. Bez nawozu od króliczków nic bym nie zrobiła... a tak to wszystko ponawożone, ziemia robi się o 100 razy od razu lepsza!

Właśnie Liwka mi przysłała dwa maile :) KOCHAM JĄ!!!



Wczoraj był grill z sąsiadami. W sobotę byliśmy w Wieliczce na memoriale Kuliga. Ale zaczęło się dopiero o 19-stej i było zimno, ale kebab był dobry :) Nawet Sławek i Magda u nas wczoraj byli. Maciek ma już 10 miesięcy. Tak więc weekend był zarąbisty. Tylko nie zadzwoniłam do mamy...

Jutro pracuję z domu bo jest wywiadówka. Może pomaluje tą pergolę :) To znaczy wieczorem oczywiście ;) Aha i kupiłam cegłę na taras i piaskowiec kupujemy i w końcu zrobimy tarasik :)  i schody do domu :) DZIEJE SIĘ!!!!

Dostaliśmy też zaproszenie na komunię i bardzo dobrze, niech Liwka zobaczy komunię z bliska. Bardzo dobrze. Sąsiedzi też idą, więc nie będzie sztywno :)

Niestety piękna pogoda się kończy i od środy ma padać i być nawet tylko 9 stopni :((((


 jam to :)


Parę inspiracji na ogród (zdjęcia z neta):













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz